sobota, 26 maja 2012

"Propagation"


Facebook jest po to, aby przez przypadek zorientować się, że koleżanka z która nie widziało się od stycznia jest w tym samym mieście co Ty.


Wojtka poznałam na swoim panelu foto. Prowadzi dwa bardzo fajne blogi (ten i ten) i ma obiektywy ze światłem 1.2. Poza tym sprzedał mi info o panelu Kuby Dąbrowskiego w niedzielę, na którym muszę być.


Justyna - Pani od wycieczek po obozach zagłady. Namiętnie chowa pod biurkiem komiksy Avengersów.


Michał. Kiedyś przeprowadził mnie ze wszystkimi gratami za zwrot kosztów plus słoik Nutelli i aby pograć w Diablo 3 specjalnie zmienił sprzęt.. Już za parę chwil na emigracji. Spiliśmy puszkę Pepsi i trochę powspominaliśmy.

Jest Kraków, jest dużo zdjęć. A będzie jeszcze więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz