wtorek, 15 maja 2012
"Ghost Ship"
Ulson. Człowiek-hardcore, niezwykle uzdolniona ilustratorka, synonim słowa "artysta", ale bez całej otoczki pretensjonalności, za to z dużym bonusem w postaci dobrego gustu i specyficznego poczucia humoru. Wróżę jej dużą karierę i bardzo, bardzo chciałabym zrobić z nią kiedyś jakiś projekt. Najlepiej teledysk :)
I w bonusie, ustrzelone przez Ulsona. Tak wygląda się po 3 dniach wesołej tyrki na juwenaliach plus na lekkiej gorączce:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Każde osiedle ma swoją legende, ale kiedy legendy osiedlowe zaczynają o kimś opowiadać wtedy snują tylko jedną opowieść "Pewnego razy spotkałem kobiete, miała na imie Ula ..."
OdpowiedzUsuńStaro wyszłaś, na jakieś 40+. :D
OdpowiedzUsuńa.
w stanie w którym byłam to dziwnym nie jest :)))
Usuń