Dziś koncert na który czekam od lat. Odliczam powoli już nie tygodnie, ale godziny i minuty. Tym bardziej, że najnowsza płyta wymiata, jest dużo o Jezusie, wewnętrznych poszukiwaniach i ogólnie o życiu, czyli nagromadzenie niezwykle aktualnych ostatnio tematów. Ostatnie pieniądze przepuszczam na merch, a potem wszystko od zera. I z powrotem do Gdyni. Nareszcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz