środa, 11 lipca 2012

"Blue Birds"



Najlepsza edycja od lat, tylko pogoda nie dopisała, a ja musiałam się tłumaczyć przed przyjezdnymi, że to tak, lato nad morzem. Goście, prezenty, goście, muzyka, jeszcze więcej gości, sztuczne dziary, ciepła cola, dobre koncerty, kolejka do teatru, błoto po kostki, uratowane trampki, nowa drabinka, nowy obiektyw (35/2 pożyczona od P. tak zachwyciła, że aż musiałam opóźnić spłatę kredytu - za dużo dobrych zdjęć czeka w kolejce), przypadkowe spotkania, zimny falafel, ciepły asfalt, Boa Vs Delfin, stoisko Desdemony, ekipa z namiotu dla mediów... Dużo dobroci, najlepiej. Następne takie święto dopiero na Offie.

(moje zdjęcie ustrzelił Paweł)















































5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękować! szkoda, że Was zgubiłam XD

      Usuń
    2. się zdecydowanie zgadzam ze Śliwką, super repo i te zdjęcia aż czuć że są z dużym ładunkiem emocjonalnym :)
      brawo brawo! i jak dla mnie (bardzo subiektywnie teraz napisze) czuje jakiś kolejny mały progres w fotach, nawet nie chodzi mi o jakość która jest wiadomo bardzo dobra, ale o spojrzenie, myślenie o kadrze albo raczej kadrem :) brawo Frota :)

      Usuń
    3. Pablo, ja bym była ostrożna w tym progressie bo dużo jeszcze przede mna. Na ten moment wiem, że BARDZO pomogła jednak zmiana sprzetu i jakość, i taka samodyscyplina z blogiem. Niby takie zwykłe zdjęcia, ale dają bardzo dużo, chociażby z obserwacją codziennych sytuacji. Ze już nie wspomnę o fenomenlanej 35, która właśnie do mnie jedzie :D

      ale dzięki :))) nie słodzmy se już, tylko róbmy foty!

      Usuń
  2. cudnie! cudnie!



    ale ja mam wielką łapę!

    OdpowiedzUsuń