piątek, 20 lipca 2012

"Cave Of Hair"



W związku z niezdecydowaniem moich klientów, wiszącą prognozą, iż to jest mój jeden, jedyny wolny weekend do września i pogodą, której obserwacje stymulują mózg lepiej niż mrugający telewizor, położyłam się o 17.30 i zasnęłam pod książka. Boję się, że nadciąga (lub już zaatakował) wtórny analfabetyzm. Nie zasypia się pod książkami. Nigdy.

Borek polecił przecudowną płytę, a jeżeli w ciągu tygodnia ląduje w twoim odtwarzaczu conajmniej jedna cudowna, należy tydzień uznać za bardziej niż udany. Bo cudowne płyty nie pojawiają się w odtwarzaczach ot tak, stadami. Oj nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz