niedziela, 15 lipca 2012

"The Fear Theme"


Niedziela. Relaks po prawie dwóch i pół miesiącach w biegu, po wyczerpującym weekendzie. Po raz pierwszy od dwóch (trzech?) lat wyszłam na miasto z cyfrą, ot tak. Bez lomowego fisheye'a, bez biegu po zlecenie lub temat. 35 sprawdza się wyśmienicie - jeszcze nie zoom, ale już nie na szeroko. W Desdemonie dziś leciało "No Code" i "Vs", lepiej trafić nie mogłam. Szkudi opowiadał o biciu monet pod Grunwaldem, Koza o chowaniu się przed deszczem w toalecie, potem były anegdoty z rowerowej wycieczki i lody, po których dalej mam ten wyrzut sumienia, bo mało nordica było w tym tygodniu.

Chyba zacznę spisywać te wszystkie historie bo potem nikt nigdy nie uwierzy a ja nie spamiętam detali. Dalej leci z nosa i dalej jest żal, że ten tydzień bez Warszawy.










Nie wiem ile arkowych tagów zdobi ulicę Abrahama, ale nie ma przecznicy bez literek A i G.







Przypinka z ukochanego filmu. Najlepiej.













"O, znowu zdjęcia robią"



Lubię to miejsce. Mam nadzieję, że kamienicę po lewej ktoś, kiedyś, gdzieś, czymś upiękni muralem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz