piątek, 23 marca 2012

"Au Pays Natal"


Dwa ostatnie dni to pasmo wychodzenia z domu ze sprzętem, nieregularnych zleceń, ujemnych wizyt na nordicu i małej ilości snu. Cholera, jeżeli już teraz źle znoszę takie pracowe maratony to co będzie podczas letniego sezonu festiwalowego?:)

Wczoraj wysłano mnie w teren, aby wypełnić bazę foto zdjęciami z sopockich cmentarzy. Uwiecznianie na błonie filmowej lub cyfrowej matrycy tychże jest już chyba swoistym fotograficznym cliché. Nie była bym sobą, gdybym nie zrobiła dwóch zdjęć, ot tak. Dla siebie. Oczywiście białoczarnych, aby w ten oto sposób uzyskać cliché do potęgi entej. Pierwsza fotografia to cmentarz komunalny, druga przedstawia nagrobek na cmentarzu żydowskim.

1 komentarz:

  1. a ja lubię cmentarze:) w Łodzi jest taki super cemantarz żydowski.. ale chyba wcięło mi fotki z listopada.. Dinomag

    OdpowiedzUsuń