czwartek, 8 listopada 2012
"plains is hot"
Łukasz był tak miły, że pozwolił mi się zabrać z wesoła brygadą jadącą do Katowic. I tak sobie jechaliśmy, przez pola, lasy, polskie miasta i Łódź. I był obowiązkowy przystanek na łódzkiego McDonalda. A wieczorem impreza w Oku Miasta i bolący ząb. A dnia następnego dość mocne atrakcje..
"I've said what I'd said and you know what I mean but I still can't focus on anything"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz