czwartek, 11 lipca 2013

"Niedziela życia II"


Nie, to miejsce nie umarło. Nie mam jednak obecnie czasu odpalić nawet bloggera, tyle robiło się roboty. Obecnie moje życie składa się głównie ze zmian szerokości i długości geograficznej oraz siedzenia z nosem w Lightroomie. Ale jest dużo dobrej muzyki. To cieszy. I dużo foto-komórkowych zabawek, w których zakochałam się kompletnie. Kto by pomyślał, że zamiast grać w węża, czekając w kolejce po różnetamtakie, będę edytować fotografie w programie graficznym?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz