sobota, 2 lutego 2013
"Warm Machine"
Parę klatek z niedawnego zlecenia dla Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Tak, kocham fotografować biznesy i zastawę.
Wczoraj do późna wymieniałam literki z moim łódzkim kumplem (A. zakładaj tego bloga jak najszybciej!) i tak oto przypomniała mi się nasza rozmowa odbyta kiedyśtam a dotycząca wokalnego geniuszu Mike'a Pattona. Więc najpierw niech poleci klasyk a zaraz potem coś, co mejnstrimowi zdecydowanie umknęło a nie powinno.
Autor:
Joanna frota Kurkowska
o
10:13
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
A Day In The Life Of A Poolshark,
acid food,
backstage,
bookhouse boys and girls,
everybody needs a theme tune,
foto,
hotel sheraton,
sopot
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj zdecydowanie nie powinno!
OdpowiedzUsuń