czwartek, 28 lutego 2013
środa, 27 lutego 2013
wtorek, 26 lutego 2013
poniedziałek, 25 lutego 2013
niedziela, 24 lutego 2013
piątek, 22 lutego 2013
"Lux Aeterna"
Polski świat reklamy spod znaku #wszystkoźle, ale znaczek PSX'a na zawsze synonimem słowa najlepiej!
czwartek, 21 lutego 2013
"The Gods Get Dirty"
Fotograficznych pamiątek z wyjazdu do Wro bardzo, bardzo mało. Dużo pracy, dobre obiady (m.in. w fotografowanym Złym Mięsie), dużo zimna i śniegu. Nie lubię zimowych wyjazdów, bardzo, ale to bardzo.
(kto mi kupi jego CD?)
Autor:
Joanna frota Kurkowska
o
10:31
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
A Day In The Life Of A Poolshark,
acid food,
backstage,
bookhouse boys and girls,
everybody needs a theme tune,
urban playground,
wrocław,
złe mięso
środa, 20 lutego 2013
"Dust Ritual"
Piotrek. Zajmuje się m.in. Gabą Kulką, Joanną Dudą oraz Mają Kleszcz.
Kasia. Kocha muzykę i pracuje w WiMP Polska. Układa playlisty i często odwiedza festiwale.
Kolejny dobrzy ludzie.
wtorek, 19 lutego 2013
"The Mighty Atom Smasher"
Gdynia miastem najlepszym. Wszystkie fotografie znajdziecie pod tym adresem. Materiał wykonany dla Wp.pl. Z tej samej imprezy pochodzą portrety.
poniedziałek, 18 lutego 2013
"Post-Apocalypse Listings"
Weekend we Wro - niedługo efekty i dużo zdjęć i innych takich. Ciężko, bardzo ciężko. Dla odmiany dziś zdjęcia z listopada.
piątek, 15 lutego 2013
"Cliff Dwellers Dominion"
Takim oto miłym hasłem powitał mnie Wrocław w dzień, w którym przestrzeń publiczna vomituje sercami na każdy możliwy centymetr. Jak to stwierdziła koleżanka Joanna, "od każdego walentynkowego duperela/usługi powinien być pobierany dodatkowy podatek przeznaczony na leczenie depresji u singli.". I tym właśnie powinien zająć się nasz rząd, a nie jakąś tam jałowością!
A na dole jedyny klip, który w stu procentach można nazwać walentynkowym. Tylko żeby było komu śpiewać..
środa, 13 lutego 2013
"Float" [300]
300 wpis, czyli pękła kolejna setka. Dziś - portrety robione na Urodzinach Gdyni w niedzielę. Tych ludzi więcej różni, niż łączy, ale wszyscy w jakiś sposób związani są z Gdynią. Gdynia, najlepsze miasto świata a niebawem druga część portretów. A jutro z Rafałem jedziemy do Wrocławia. Robić zdjęcia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)