sobota, 30 listopada 2013

"51st State"


Dużo muzyki, zadziwiająco mało pracy, spacery o 2 w nocy, ulewa, ulubiony "chińczyk", znajomi, zapach sali Teatru Dramatycznego, Popcorn i najostrzejsza zupka chińska jaką w życiu jadłam. Warszawa.

1 komentarz: