Po 10 latach milczenia wypuścili kolejny album. Otwieracza z debiutu nie przebiją już nigdy, ale jest zachowana forma, dynamika występów na żywo, orkiestrowy patos (ale w tym dobrym, brzmieniowym sensie) i spójna, muzyczna narracja. Jeżeli mam oglądać koniec świata to tylko z nimi.
Ależ plastyka!
OdpowiedzUsuńa.
A pamiętasz może jaka przesłona? Znaczy krążek ;)
OdpowiedzUsuń4 :) zapomniałam zmienić na 2.8 :)))
Usuńukradłaś mi 'piosenkę' "pod postową", I hate U :>
OdpowiedzUsuńno ja myślę, że wszysyc będą Godspeedów wrzucać. TO JEST WYDARZENIE!!! Grunt to mieć piekne pierwsze odsłuchanie:)
Usuń