Niedługo wpis o tym jak uzależniłam się od
Instagrama i dlaczego warto mieć tam konto, przekopywać kolejnych followersów w poszukiwaniu graficiarzy z
Los Angeles, podróżników z
Berlina, ukochanej kapeli z Sacramento czy idoli z dzieciństwa. Ale na razie krótki urlop. I płyta na którą czekałam rok. I jest cudowna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz